Jak zabiłem Piotra Jaroszewicza
"Spotkanie z N.N. przewróciło wszelkie ustalenia dotyczące świata, który do tego momentu znałem. Jestem pisarzem, więc kimś otwartym na przygodę czy zwierzanie się bliźniego. Ale nie na co dzień ma się możliwość rozmowy z mordercą, choć słowo to nie jest adekwatne do nazwania tak człowieka, z którym dane było mi się przez jeden wieczór spotkać. (...) N.N. rozwiązywał
zagadkę, jaką było zabójstwo Piotra i Alicji Jaroszewiczów. Teraz miałem przed sobą kogoś, kto dowodził, że to zrobił.Mieszkając ponad ćwierć wieku w Ameryce myślałem, że komunizm rozwiał się za plecami jak duszna mgła. Byłem w błędzie. N.N. w ciągu paru godzin spędzonych z nim w górach Arizony, odtworzył świat ciemniejszy od płócien Muncha i ziejący oddechem Dostojewskiego. Przywołał duchy błądzące po kosmosie w śmiertelnym tańcu, w którym makabryczne tango tworzy zespolony w jedną parę oprawca i ofiara."
Zobacz pełny opisOdpowiedzialność: | Henryk Skwarczyński. |
Hasła: | Jaroszewicz, Piotr (1909-1992) - publicystyka Publicystyka polska - od 2001 r. Polska - 1944-1989 r. - publicystyka |
Adres wydawniczy: | Kraków : Wydawnictwo Arcana, 2009. |
Opis fizyczny: | 123 s. ; 21 cm. |
Skocz do: | Dodaj recenzje, komentarz |
Sprawdź dostępność, zarezerwuj (zamów):
(kliknij w nazwę placówki - więcej informacji)